Dziś pierwszy dzień szkoły , pierwszy dzień do internatu , mój brat zachwyca się każdym wyjazdem tam
Wstałam , ubrałam się , wziełam walizki i rodzice zawieżli nas na pociąg .Na peronie czekała już Karo , dagmara i i Iga , nic się nie zmieniły .
-Dziewczyny!!!-przywitałam je serdecznie
Nadjechał pociąg
-Tylko ją pilnuj- ostrzegała Kube moja mama
Wsiedliśmy , ja i dziewczyny zajełyśmy jakiś przedział a Kuba i Damian poszli przywitać się z kolegami
Zauważyłam coś co mnie nipokoiło kresi na ręce Igi , napewno były to kreski od cięcia się
Było zajebiście gdy weszłyśy otaczało nas ciepło , granatowy kolor ścian
Poszłyśy do recepci , przydzielono nam mały pokoik na poddaszu , miałyśy pokój tuż koło mojego brata grr
-Łał-gdy Iga zobaczyła pokój żuciła się na łóżko
-Pięny prawda?-pytała
-Takk-odpowiedziały równo pełne zachwytu
Uroczyste rozpoczęcię roku przez panią Dyrektor , przywitanie ze wszystkimi nauczycielami i obiad , jadalnia była ogromna
Siedziałam na przeiwko Dagmary , obok jakiegoś chłopaka
To co zobaczyłam , to był szok , do internatu , do mojej klasy uczęszczał Jarek , mój prześladowca z całej podstawówki .
Okey szłam myśląc że mnie nie zauważy a ten ciota złapał mnie za ramię i mocno przytulił , ale tak mocno
-Puść!-krzyknełam
Upuściłam talerzyk cała szkoła się na mnie patrzyła i biła brawa
Pierwsza osoba która upuśiła naczynie byłam to ja , z opowieści mojego brata widziałam że ten kto pierwszy upuści talerzyk musi przefarbowac się na rudo
-UUUU-krzyknął jarek
-Jebne , siotra wiesz co do twarzy ci będzię w machoniu-mówił mój brat a cała sala wybuchła śmiechem
Z zawstydzienia pobiegłam do pokoju , za mną wbiegł jakiś chłopak , siadł na łóżku i powiedział że powinnam się bać
-Niby czego , to pewnie gupia tradycja i jej nie przestrzegają-odpowiedziałam Mu
-Mam na imię Darek i wiem że nikomu jeszcze tego nie odpuszczono ,dziś punktalnie o 16 bądż przed szkołą
Wyszedł i do pokoju weszły dziewczyny , śmiały się
Myślałam''16 co to może być?''
OK nie przejmowałam się tym , o 16 tłum ludzi zebrał się przed szkołą , więc ja też wyszła , gdy mnie zobaczyli , siła zatargali mnie na krzesło
Na fontanne wszedł mój brat , przewodniczący szkoły
-Dziś , tradycji dokonam ja hha-śmiał się jak pojebany
Zamknełam oczy , Kuba ufarbował mnie na rudo
-DEBIL , IDIOTA-krzyczałam na niego
Otworzyłam oczy , przedemną stało lustro , odziwo wyglądałam świetnie
Szczena im opadła , zbiorowsiko odeszło
A ja goniłam Kube , złapał mnie Damian
-Wiesz co śłicznie wyglądasz-powiedział , szkliły mu się oczy
Złożył pocałunek na moich ustach , długi i namiętny , na nasze nieszczęście zauważyła to Daga(dagmara)
Uciekła z płaczem
-Ej czekaj-krzyczałam za nią
Wbiegła do pokoju , położyła sie
-Jak mogłas?no jak?!-krzyczała
-On , on , jaa , ja nie chciałam -powiedziałam
-Poczekaj , mam prawo do zakochania się -powiedziałam z powagą
-Ja go kochałam nie ty , ja!-krzyczała nadal
